Perspektywy rozwoju biznesowego dla firm działających w branży IT są naprawdę dobre i z pewnością nie zabraknie w nim pracy. Wręcz przeciwnie – Komisja Europejska szacuje, że na terenie całej Unii wolnych będzie nawet 500 tysięcy miejsc pracy, a wzrost zatrudnienia ma wynieść ponad 12 procent. Warto przy tym zaznaczyć, że rynek IT to nie tylko firmy informatyczne, ale także firmy z innych branży, które chętnie takie usługi łączą ze swoją ofertą – może to dotyczyć jakiegokolwiek przedsiębiorstwa, które w promocji swoich usług utrzymuje dział SEO. W związku z tym pojawia się pytanie, czy polscy specjaliści odpowiedzą na rosnące zapotrzebowanie, czy trzeba będzie uciec się do korzystania z pracowników zagranicznych?
Polscy programiści wysoko cenieni na świecie
Według zestawienia platformy HackerRank Polska wymieniana jest jako trzeci kraj na świecie, w którym profesjonaliści mają największe szanse zatrudnienia. Pod uwagę brana była nie tylko jakość kształcenia, ale też łatwość w znalezieniu pracy w wyuczonym zawodzie. Według informacji podanych w zestawieniu Polska wysoko ceniona jest także za kreatywność oraz nowatorskie podejście do zastosowania nowych technologii w różnych branżach.
Czy wysokie kwalifikacje mają swoje przełożenie na stawki? To zależy od gałęzi IT, w jakiej się pracuje. Dla przykładu stanowisko Junior Java Developer to średnie zarobki 8 tysięcy złotych brutto. Specjalista SEO, w zależności od zajmowanego stanowiska i zakresu obowiązków średnio zarabia od 3500 do 7000 tysięcy złotych brutto, administrator systemów IT – 7000 złotych, programista baz danych 7600 złotych, a projektant systemów IT nawet 12 tysięcy złotych. Tak duże zarobki z pewnością przyciągają. Problem z nieobsadzonymi wakatami nie polega jednak na tym, że nie przybywa nam nowych specjalistów. Bardziej jest to problem z tym, że rozwój IT jest zbyt szybki i miejsca pracy pojawiają się szybciej, niż zdąży wykształcić się branża pracownicza.
Mobilność w branży IT
Z uzupełnieniem brakujących rąk do pracy branża informatyczna radzi sobie wyjątkowo dużym wskaźnikiem mobilności pracowników. Specjaliści nie tylko pracują w międzynarodowych korporacjach i firmach technologicznych, ale także działają jako tzw. wolni strzelcy wykonujący projekty nie dla jednej, ale dla wielu firm, nierzadko znajdujących się w różnych krajach świata. Szczególnie nowo powstające startupy to towarzystwo w większej mierze międzynarodowe.
Oczywiście działa to w dwie strony – polski rynek również może być atrakcyjny dla pracowników zagranicznych, szczególnie wśród krajów, których obywatele właśnie tu się kształcą i tu zdobywają doświadczenie. Takimi krajami są między innymi Ukraina i inne państwa wschodnie.
– Rynek IT w Polsce jest bardzo pojemny. Zatrudnienie znajdują w nim nie tylko doświadczeni programiści, ale też osoby będące jeszcze na studiach. W Polsce ten kierunek często jest wybierany przez Ukraińców i można się spodziewać, że będą oni chcieli podjąć pracę w naszym kraju. Już teraz wielu obywateli Ukrainy pracuje u nas w tym zawodzie – mówi ekspert agencji SEO Skuteczni, firmy zajmującej się pozyskiwaniem pracowników ze Wschodu.
W przyszłym roku na ukraińskich absolwentów polskich szkół wyższych może czekać nawet 50 tysięcy etatów. Rynek napędzany będzie głównie przez firmy zagraniczne, które przeniosą swoją działalność do Polski. Dla takich firm narodowość nie odgrywa znaczącej roli, a i dla samych Ukraińców korzystne jest zatrudnienie się w międzynarodowym towarzystwie.